Książka
Eleanor Hodgman Porter „Pollyanna” została polecona mi przez koleżankę z klasy.
Tę książkę napisano po angielsku, ale przetłumaczono ją na inne języki, również
na język polski. „Pollyanna” to powieść, która mnie zachwyciła. Główną
bohaterką książki jest Pollyanna – jedenastoletnia dziewczynka. Nastolatka nie
miała matki, gdyż ta zmarła kiedy dziewczynka była mała. Dziecko wychowywał
ojciec, który był pastorem. Żyli ubogo, ponieważ wszystko oddawali innym
ludziom lub sprzedawali. Ojcu pomagały wychowywać dziewczynkę panie z koła
opieki. Niestety, ojciec Pollyanny zmarł, gdy ta miała jedenaście lat, wtedy
odesłano ją do ciotki. Ta surowa kobieta postanowiła ją przyjąć, mimo że nie lubiła
dzieci. Gdy Pollyanna zobaczyła dom ciotki Polly, była zauroczona elegancją i bogactwem ozdób.
Jednak gdy zobaczyła swój szary pokój na poddaszu, nie była już tak zachwycona.
Ku zdziwieniu ciotki dziewczynka umiała cieszyć się z tego, co otrzymała. Dlaczego
tak było? Pollyanna zdradziła to Nancy – służącej ciotki. Powiedziała jej o
grze, w której chodziło o to, aby znajdować dobrą stronę każdej sytuacji i
cieszyć się nią. Po jakimś czasie całe miasteczko grało w grę Pollyanny i
wszyscy byli jej za to wdzięczni. Uważali, że to dziecko zrobiło rzecz
niemożliwą, a mianowicie ubarwiło życie wszystkim mieszkańcom miasteczka.
Jednak i tym razem jej radość i optymizm zostały wystawione na ciężką próbę,
ponieważ dziewczynka uległa strasznemu wypadkowi. Co się stało? O tym musicie
przeczytać sami.
„Pollyanna” to niesamowita i
interesująca książka. Czytając ją, można zarazem śmiać się i płakać. Wzrusza,
bawi i uczy. Tak, ja też chciałabym się nauczyć grać w grę młodej bohaterki
książki Eleandor Porter. Uważam, że każdy powinien przeczytać tę książkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz